Czy macie jakąś wiedzę w tym zakresie, czy da się moczówkę wyleczyć, albo złagodzić jej objawy?
Mam moczówkę nabytą, po operacji na przysadce. Od 7 miesięcy konieczne było branie około 2-3 tabletek Minirin dziennie.
Oprócz moczówki, zdiagnozowano mi w tym samym czasie problemy z tarczycą (podejrzenie Hashimoto).
W każdym bądź razie, nie byłam zbyt zadowolona ze swojej wagi po rekonwalescencji, więc skusiłam się na dietę. Pięciodniową, warzywno-owocową, opartą na teorii dr Dąbrowskiej, ale nie do końca (ułożyła ją dla mnie moja przyjaciółka dietetyk

). To moje pierwsze w życiu doświadczenie z jakąkolwiek kuracją oczyszczającą/dietą.
I z ciekawostek:
Drugiego dnia diety moje objawy moczówki ustąpiły.
Dieta jak wspomniałam trwała 5 dni, drugiego dnia objawy moczówki ustąpiły, i aż do teraz (jestem ponad tydzień po zakończeniu diety) praktycznie nie powróciły. Zamiast 2-3 tabletek minirin brałam w tym czasie tylko czasem pół tabletki na noc, w zupełności to wystarczało.
A teraz, dzisiaj, po tygodniu odżywiania się w sposób "normalny", objawy moczówki wracają...
Czy ktoś słyszał o takim wyleczeniu? Zastanawiam się czy za parę miesięcy nie powtórzyć takiej kuracji, być może w dłuższym czasie (z tego co wiem, Dąbrowska rekomenduje diety do 6 tyg.) ale chciałam pozbierać opinie
