2 tygodnie temu po pobycie na oddziale mam stwierdzona moczówkę prostą ośrodkową, zaczęłam przyjmować wazopresynę i jest lepiej. MR nie wykazało zmian w przysadce, jedynie bardzo cienki lejek przysadki. Lekarze nie wiedzą tak naprawdę co to jest mimo licznych konsultacji, mam zlecone badanie PET, pewnie termin za miesiąc-dwa. Sugerowali że być może "coś się rozwija" co uciska lejek, póki co niewidoczne w MR.... Mam pozaburzene też inne hormony, leczę się na nadciśnienie, Hashimoto i astmę. Wiem że moczówka samoistnie występuje u ok. 30% chorujących. Czy u was znaleziono przyczynę? Ile lat leczycie się i nie jest to związane z rozwojem guza? Czy ktoś spotkał się z "cienkim lejkiem" przysadki? Z góry dziękuję za każda pomoc.
|