Witam forumowiczów,
Zdecydowałam się rozpocząć nowy temat gdyż chciałabym się was kochani spytać jak jest u was latem ?? Ja mam wrażenie, że moje objawy nasilają się latem, wiem wiem napisze każdy mądry, pocenie się itp itd, jednak nie są to tylko takie normalne. Więc wymienię co zauważyłam u siebie:
1. Konieczność brania większej dawki leku - prawdopodobnie szybciej wypłukuje się z organizmu czy jakoś tak,
2. Strasznie wysuszona skóra na twarzy (wręcz swędząca), zamiast kremu używam już tylko bepanthenolu i takich tam, zapomnij o kremach antiage i innych bajerach one mi jeszcze pogarszają temat.
3. Ogólnie gorsze samopoczucie niż w inne pory roku, rozdrażnienie, ospałość, rozkojarzenie,
4. Są jeszcze jakieś mniejsze tematy, ale nie będę o nich pisać,
Przez to wszystko nie przepadam za latem, nie czuję się tą porą roku najlepiej, chowam się w domu za zasuniętymi roletami i żyję w takim letargu a mieszkam nad morzem i mogłoby być tak fajnie

Ciekawi mnie czy ktoś z was też ma takie odczucia,
pozdrawiam i idę się czegoś napić

edit: zachaczę też o WC
Ola