Witajcie !
Nazywam się Konrad mam 20 lat i choruję na moczówkę od roku. W międzyczasie wykryto również u mnie histiocytozę X (z wycinka skóry), która to rzekomo miała wywołać moczówkę (wycinek skóry z głowy, ponieważ mam na niej takie dziwne krostki). Tak naprawdę nie wiadomo co to histiocytoza ani moczówka, w moim wypadku podejrzewają po prostu jakąś reakcję anty immunologiczną. Badania MRI w porządku, oczywiście z brakiem sygnału z tylnej części przysadki, pewnie jak u każdego.
Nie wiem, czy to wyleczalna choroba, nie wiem skąd się wzięła, na razie choruję rok i trochę mnie przytłacza, ale z pewnością można z nią żyć i normalnie funkcjonować.
Stosuję aerozol - podobno bardzo małą dawkę jak twierdzi endokrynolog - 1 dawka 0,1 na 14-16 godzin.
Może polecacie jakieś ośrodki w Polsce, oddziały, przychodnie, szpitale, żeby lepiej, gruntowniej się przebadać ? Bo u mnie to raczej kiepsko - stwierdzono, że jest i na tym koniec...
Pozdrawiam serdecznie
|